Zarządzająca 15 hotelami i restauracjami spółka Focus Hotels, kupiła kilka tygodni temu bydgoską restaurację La Rosa. Sieć przygotowuje się do przejęcia kolejnych lokali, zwracając się z ofertą do restauratorów, którzy w związku z trudną sytuacją na rynku obawiają się o rentowność swojego biznesu. „Zapraszamy do zgłaszania się do nas” – deklaruje Łukasz Płoszyński, wiceprezes Focus Hotels.

Szalejące ceny energii, inflacja na rynku spożywczym i rosnące koszty pracy to główne czynniki, które zainicjowały efekt domina na polskim rynku gastronomicznym. Coraz więcej restauracji zamyka swoją działalność, nie widząc przyszłości w tak trudnym otoczeniu gospodarczym. Restauratorzy i hotelarze boją się o opłacalność swoich biznesów.

„Indywidualnym graczom będzie ciężko te trudne czasy przetrwać. Będą musieli starać się, w zależności od lokalizacji oczywiście, szukać właściwego wsparcia sieciowego, które jest w stanie udowodnić skuteczność sprzedażową. Uratować ich może tylko silna sprzedaż i pilnowanie rentowności obiektów” – mówi Rafał Jerzy, prezes zarządu Grupy Kapitałowej IMMOBILE, notowanego na GPW konglomeratu spółek z różnych branż, do którego należy Focus Hotels.

To właśnie pozostawanie w konglomeracie jest przewagą konkurencyjną sieci. Dzięki temu, hotele Focus przetrwały okres pandemii i wielomiesięczne, wymuszone zamknięcie biznesu i obostrzenia w działalności. Także w obecnej rzeczywistości jest to siła, dzięki której sieć hoteli Focus podwoiła wyniki rekordowego roku 2019.  Wraz z publikacją szacunkowych wyników Grupy Kapitałowej IMMOBILE za III kwartały 2022 roku, poinformowano rynek o spodziewanych nieomal 100 milionach przychodów segmentu hotelarskiego w tym okresie.

„Nasza siła posiadania dużej organizacji za sobą, pozwala kupować wiele rzeczy taniej. W przypadku energii, kupujemy prąd, gaz wspólnie z spółkami przemysłowymi z naszej Grupy Kapitałowej, co pozwala uzyskać zdecydowanie lepsze stawki niż w przypadku indywidualnych restauracji czy hoteli. Tak samo jest w przypadku zakupu towarów spożywczych. Kupujemy w większych ilościach niż indywidualne miejsca, co pozwala negocjować lepszą dostępność topowego asortymentu, z którym bywają problemy, jak i kupować go po niższych cenach” – punktuje Łukasz Płoszyński, dodając: „Działamy w kilku segmentach i w sytuacjach kryzysowych wspieramy się między segmentami”.

Sieć Focus Hotels, która wcześniejsze doświadczenie gastronomiczne czerpała głównie z prowadzenia restauracji hotelowych, w tym roku wyszła z ofertą także do klienta zewnętrznego, kreując miejsca ‘otwarte na miasto’. Do takich restauracji należą już Moffo w Warszawie, Dom Królów w Elblągu oraz bydgoskie Gdańska 14 i La Rosa. Spółka deklaruje chęć powiększenia swojego portfolio, wychodząc do restauratorów z ofertą odstępstwa lub odkupienia.

„W tej chwili wybraliśmy 12 miast, określiliśmy lokalizacje którymi jesteśmy zainteresowani i zamierzamy w tych miejscach poszukiwać restauracji. Szczególnie interesują nas działające lokale, których właściciele są dotknięci problemami, szukając możliwości wyjścia z biznesu. Zapraszamy do zgłaszania się do nas” – zachęca Płoszyński.

Tak jak w przypadku hoteli Focus, zarząd nie planuje unifikacji obiektów, pozostawiając każdy obiekt unikatowym i dostosowanym do wymagań rynku i klienta.

„Nie patrzymy na restauracje pod kątem jednego sieciowego konceptu. Każda z nich jest z inna, dostosowana do danego rynku i segmentu klientów w który celujemy. Od strony produktowej lokale będą się od siebie różnić. Natomiast od środka to sieciowanie jest niezwykle istotne, w szczególności w zakresie takich procesów jak zakupy towaru, mediów, ale również szkoleń personelu czy też działań marketingowych” – argumentuje plany biznesowe sieci wiceprezes.

Więcej na temat działalności Focus Hotels w biznesie gastronomicznym oraz ofercie skierowanej do restauratorów, zarząd opowiedział w vodcaście: https://youtu.be/OJYYJSXycNE

• artykuł gościnny
• materiał zewnętrzny

Na warszawskiej scenie gastronomicznej już niedługo będzie mieć miejsce wyjątkowe wydarzenie na światowym poziomie. W dniach 7- 8 listopada 2022r. odbędzie się niezwykły spektakl złożony z dwóch ekskluzywnych kolacji zorganizowanych w ramach projektu Grand Dinners. Po sukcesie pierwszej edycji tego projektu w maju tego roku w Wilanowie nadszedł czas na kolejną, która rozegra się w ekskluzywnej Restauracji Belvedere położonej w samym sercu Łazienek Królewskich. Główną rolę odegrają w niej dwaj znamienici francuscy Szefowie Kuchni, każdy z trzema gwiazdkami Michelin na swoim koncie. Akompaniować im będzie znakomity Szef Kuchni Restauracji Belvedere, Tomasz Łagowski.

Grand Dinners to jedyne tego typu wydarzenie w Polsce. Organizator, agencja Smarten PR, postawił poprzeczkę bardzo wysoko. Po pierwsze, zaprosił do współpracy trzech wirtuozów sztuki kulinarnej. Będą to dwaj francuscy Szefowie Kuchni, których restauracje odznaczone są trzema gwiazdkami Michelin: Christophe Bacquié i Emmanuel Renaut oraz Szef Kuchni Restauracji Belvedere, Tomasz Łagowski.

Po drugie, zapewnił prowadzenie wydarzenia na najwyższym poziomie przez Karola Okrasę, jednego z najbardziej znanych specjalistów kulinarnych w Polsce. Po trzecie, na miejsce tego wyjątkowego przedstawienia wybrał Restaurację Belvedere, która znana jest jako ambasador dobrego smaku, kreujący nowe trendy na rynku gastronomicznym w oparciu o luksusowy produkt i podchodzenie do serwowania swoich dań z niezwykłym pietyzmem. Tak wyśmienite trio stanowi gwarancję powodzenia tego wydarzenia. Jesienna edycja Grand Dinners, zorganizowana w gościnnych progach ekskluzywnej restauracji Belvedere, zapowiada się jako eksplozja najbardziej wyszukanych smaków i ogromnych emocji towarzyszących tworzeniu przez autorów ich popisowych dań. Najwięksi koneserzy i miłośnicy fine dining’u z pewnością zostaną tu mile zaskoczeni.

Przybliżmy sylwetki odtwórców głównych ról tego kulinarnego spektaklu.

Christophe Bacquié to właściciel Christophe Bacquié Restaurant w pięciogwiazdkowym Hôtel du Castellet (miejsce Relais & Châteaux) w Prowansji, która odznaczona jest trzema gwiazdkami Michelin oraz pięcioma czapkami Gault & Millau. Jest drugim wśród stu najlepszych szefów kuchni na świecie według prestiżowego magazynu Le CHEF, posiadaczem tytułu MOF – Meilleur Ouvrier de France (najlepszy profesjonalista w swojej dziedzinie we Francji) oraz Kawalerem Orderu Legii Honorowej (najwyższego francuskiego odznaczenia).

Drugim francuskim Szefem Kuchni, który zaszczyci nas swoją obecnością podczas tego wydarzenia, jest właściciel odznaczonej trzema gwiazdkami Michelin oraz pięcioma czapkami Gault & Millau restauracji Flocons de Sel zlokalizowanej w hotelu o tej samej nazwie, Emmanuel Renaut. Ten Szef zajął czwarte miejsce w rankingu magazynu Le CHEF oraz ma prestiżowy tytuł MOF, podobnie jak wyżej wspomniany Christophe Bacquié.

Polskim Szefem Kuchni, który dzięki swojemu talentowi będzie przygotowywał kolacje wraz z tymi wybitnymi osobistościami, jest Tomasz Łagowski, który od ponad dwóch lat z powodzeniem zarządza kuchnią w prestiżowej Restauracji Belvedere. To finalista Bocuse d’Or Poland 2015 i 2021 oraz zdobywca nagród Gault & Millau i 100 Best Restaurant. Ten utalentowany Szef jest także trenerem w Akademii Mistrzów Smaku by Belvedere, kształcącej młodych adeptów sztuki kulinarnej.

Nadzwyczajny charakter Grand Dinners nadaje również miejsce, w którym będzie się odbywać. Wyjątkowa Restauracja Belvedere zlokalizowana w XVIII- wiecznym budynku Nowej Oranżerii w samym sercu Łazienek Królewskich to idealna sceneria dla tych wyjątkowych kolacji, które przygotowywane będą w duchu fine dining’u, a więc tym promowanym przez oferowane przez kuchnię Belvedere dania.  

Pikanterii wydarzeniu dodaje fakt, że pairing alkoholowy do dań zapewni Moët Hennesy Polska, ekspert w dziedzinie najbardziej luksusowych alkoholi.

Do udziału w Grand Dinners już ustawiają się długie kolejki. To nie dziwi. A hasło przewodnie – PRZEKRACZAMY BARIERY KULINARNEJ WYOBRAŹNI – kusi i dodaje apetytu na osobiste przeżycie tego wyjątkowego kulinarnego wydarzenia.

O Belvedere Gourmet Group:

Belvedere Gourmet Group to firma o 30-letniej historii, świadcząca usługi gastronomiczne na poziomie PREMIUM, w portfolio której znajdują się marki takie jak: Restauracja Belvedere, Belvedere Catering by Design oraz Mój Prywatny Kucharz.

Zlokalizowana w Łazienkach Królewskich Restauracja Belvedere serwuje gościom doświadczenie sztuki kulinarnej fine dining. Najsłynniejszy przewodnik kulinarny na świecie – Michelin Guide niezmienne wyróżnia restaurację trzema kompletami czerwonych sztućców, podkreślając wyjątkową atmosferę, wystrój oraz najwyższy poziom obsługi. Mieści się ona w wyjątkowym budynku Nowej Oranżerii, gdzie nowoczesny design w połączeniu z bujną roślinnością tworzą magiczny klimat. Za filozofię kuchni, kartę dań inspirowaną polską historią i menu degustacyjne odpowiada szef Tomasz Łagowski.

Belvedere Catering by Design wyznacza standardy na rynku usług cateringowych w Polsce, podążając na bieżąco za światowymi trendami w gastronomii i zapewniając najwyższej jakości oprawę cateringową najważniejszym wydarzeniom w kraju. Jest to pierwszy wybór klientów poszukujących firmy do obsługi niecodziennych, przygotowywanych na specjalną okazję eventów nawet do kilku tysięcy osób. Rocznie obsługuje ona ponad 700 imprez ze 160 tysiącami Gości na terenie całego kraju, w tym najważniejsze wydarzenia na najwyższym szczeblu państwowym, prestiżowe gale i bale, kongresy i konferencje, a także jubileusze i wesela. Za kreacje kulinarne łączące międzynarodowe trendy z polską, autentyczną kuchnią w nowatorskiej odsłonie. odpowiedzialny jest szef kreatywny David Gaboriaud.  

Mój Prywatny Kucharz to uznawany za najlepszy na rynku catering dietetyczny. Priorytetem obranym przez markę jest zapewnianie posiłków na poziomie restauracji, składających się z najwyższej jakości składników pochodzących wyłącznie z ekologicznych upraw. Przez klientów ceniony za profesjonalne, eksperckie doradztwo, bezpieczeństwo i smak potraw.

Na fali powrotu mody minionych dekad konkretne fasony, barwy i zestawienia przeżywają drugą młodość. Inspirują fanów miejskiego stylu do wzbogacenia swojej outdoorowej garderoby. Sprawdź, jakie trendy czekają Cię wsezonie jesiennym 2022 roku. Wybierz look, który nie tylko przyciągnie spojrzenia, ale przede wszystkim zapewni ciepło i wygodę!

Trencze typu oversize

Projektanci nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa! Modowe wybiegi ostatnich miesięcy pękają w szwach od stylowych trenczy – w wielu formach. Niesymetryczne rękawy, charakterystyczne wykończenie czy dodatkowe przeszycia z tkanin typu boho? Niezależnie, którą wersję wybierzesz pamiętaj, że to oversize gra pierwsze skrzypce w sezonowych trendach. To niekwestionowany outdoorowy niezbędnik jesieni 2022 roku!

Jesienny denim-on-denim

Denim, ale w wersji total look? Jesteśmy na tak! Outfit z kataną, rozszerzanymi dżinsami czy sukienką typu button-through podkreśli Twój charakter i znajomość sezonowych trendów. Dodatkowodżinsowe stylizacjezapewnią Ci ciepło oraz – jeśli odpowiednio dopasujesz je do preferencji – wygodę na miejskich wybiegach. W dżinsie jesień 2022 roku należy do Ciebie!

Sezon wzorów, printów i patternów

Jakkolwiek je nazwiesz – oznaczają to samo. Patterny w pasy, kratę, panterkę, groszki w stylu lat 50. czy egzotyczną roślinność dodadzą Ci energii na co dzień. Są dobrze znanym trendem, który w sezonie jesiennym 2022 powraca ze zdwojoną siłą! Dostrzeżesz go nie tylko na największych wybiegach, ale także wśród miejskich entuzjastek mody. W końcupuchowe kurtki, szale, a nawet kalosze we wzory od razu rzucają się w oczy i pozwalają zapamiętać się na dłużej.

Zmysłowość i design, czyli szafa w stylu art deco

Choć Złotymi Latami Hollywood nazywamy okres od lat 20. do 50. XX wieku, awangardowe modowe koncepty tych czasów jak bumerang powracają do jesiennych trendów – również w tym roku. Pełne detali patterny, zróżnicowane tkaniny z frędzlami czy ciepłe futra podkreślą Twoją świadomość trendów, ale też wyrafinowane podejście do sztuki. Ruszaj na miasto i pojaw się w samym sercu reflektorów!

Jesień w odcieniach camel, szmaragd, czekolada

Klasyczne odcienie jesieni mają wiele twarzy. W tym sezonie prym wiodączekoladowy brąz(zjawiskowo prezentujący się szczególnie w pikowanych kurtkach), camel (doskonale sprawdzający się dla posiadaczy jasnych cer) oraz szmaragdowa zieleń (ożywiająca zwłaszcza warstwowe pastelowe stylizacje).

Coś dla odważnych – dopamine dressing

Jesień w mieście wiąże się z klimatycznymi spacerami – najczęściej wieczorową porą. Sposobem, by otaczającej nas szarości dodać odrobiny koloru jest dopamine dressing. Przyjęło się, iż trend wywodzi się ze Skandynawii. Od kilku sezonów nietrudno dostrzec go także w ulicach największych miast w Polsce. Pełne kolorów, żywe stylizacje natychmiast pobudzają do działania. Wyróżniają się optymistycznym i energetycznym wydźwiękiem na tle beżu, czerni i szarości outfitów przechodniów. 

Minimalizm zawsze w cenie

W kontrzedo niezwyklewyrazistej i ozdobnej garderobyZłotej Ery Hollywood czy eklektycznego nurtu patternów stoi minimalizm. Stale powracający trend za punkt honoru bierze sobie wysoką jakość przy jednoczesnej prostolinijności wykonania. Styl ten doskonale komponuje się z oversize’owymi fasonami. Jesienne żakiety, ocieplane marynarki czy dwurzędowe płaszcze za kolano wpiszą się w Twoje gusta, jeśli należysz do grupy entuzjastów high-endowego sznytu.

Nie zwlekaj – postaw na look prosto z wybiegów, który w tym sezonie sprawdzi się również w mieście! Wygoda, ciepło i elegancja to nie tylkokluczowe wyróżniki jesieni 2022 roku, ale pretendenci do tytułu trendów wszech czasów.

Co jest ważne w doborze garderoby? 

Podstawą każdej garderoby powinna być wygoda i dostosowanie termiczne, zależne od warunków pogodowych na zewnątrz. Na drugim miejscu – styl i preferencje! Każdy z nas znajdzie coś dla siebie wśród trendów na jesień 2022 roku. Minimalizm, a może art-deco? Gładka tkanina czy odważny pattern?Denim-on-denimczy tradycyjna bawełna? Bez względu na to, jaki look wybierzesz, niech wyraża on Twoją miłość do miejskiej mody, a także… do samej siebie!

W trakcie dzisiejszej konferencji premier Mateusz Morawiecki przedstawił miesięczny plan odmrażania kolejnych elementów gospodarki.

Wraz pierwszym maja wróci aktywność na świeżym powietrzu w obiektach sportowych, zorganizowane grupy dzieci młodzieży korzystać będą mogły także z obiektów krytych oraz basenów.

Od czwartego maja działać będą mogły już sklepy budowlane, meblowe oraz galerie handlowe. Tego dnia odwiedzających będą mogły przywitać także galerie sztuki i muzea. W kościołach limit wiernych zwiększy się do 1osoby na 15m2 (z rekomendacją odprawiania nabożeństw na świeżym powietrzu), a do szkół wrócą dzieci z klas 1-3.

Kolejnym krok wykonany zostanie ósmego maja, kiedy to otwarte zostaną hotele z maksymalnym obłożeniem na poziomie 50%, jednak bez otwartej restauracji (posiłki w formie room service) i stref spa i wellness.

Gastronomia zewnętrza, czyli ogródki restauracyjne będą mogły wznowić działalność 15 maja. Kina, teatry (przy obłożeniu maksymalnym 50%), imprezy sportowe (z obłożeniem 25% publiczności) oraz imprezy okolicznościowe (do 25 osób) również będą mogły funkcjonować od tego dnia, jednak tak jak gastronomia – tylko w formie „na zewnątrz”. Klasy 4-8 szkół podstawowych i 1-4 ponadpodstawowych wrócą do szkół w formie hybrydowej.

Wreszcie, 29 maja – czyli w ostatnim zaplanowanym kroku na maj, gości przyjmą restauracje (50% obłożenia, reżim sanitarny) oraz kina i teatry (podobnie jak w restauracjach - 50% obłożenia, reżim sanitarny). Imprezy okolicznościowe będą mogły odbywać się wewnątrz lokalu (do 50 osób), a do szkół wróci nauka stacjonarna. Tego dnia, po długim oczekiwaniu otwarte zostaną siłownie i kluby fitness oraz solaria (1os./15m2). Kryte obiekty sportowe i baseny będą mogły działać z ograniczeniem do 50% obłożenia.

Przedstawiony harmonogram może ulegać zmianom – wszystko w zależności od aktualnej sytuacji epidemicznej.

Losy województwa warmińsko-mazurskiego oraz pomorskiego od poniedziałku 15 marca podzielą także województwa: mazowieckie i lubuskie.

W trakcie dzisiejszej konferencji Minister Zdrowia zapowiedział, że lockdown kolejnych dwóch województw potrwa od 15 do, co najmniej, 28 marca, co oznacza, że w tym czasie zamknięte będą hotele, galerie, teatry, muzea i kina, baseny oraz po raz kolejny ograniczone zostanie działanie galerii handlowych. Nauczanie w klasach 1-3 będzie się odbywać w trybie hybrydowym.

Co więcej, Minister Zdrowia podkreślił, że kolejnym działaniem może być ponowne przywrócenie lockdown’u w całym kraju, ponieważ „materializuje się czarny scenariusz" dotyczący tempa rozwoju pandemii. - Mało, iż mamy do czynienia z bardzo dynamicznym tempem rozwoju pandemii, to jest to trend trwały - podkreślił.

Podczas dzisiejszej konferencji Ministra Zdrowia Adama Niedzieleskiego, ogłoszono, że rząd postanowił włączyć do regionalnych obostrzeń także województwo Pomorskie.

Tak jak wcześniej na Warmii i Mazurach, tak i na Pomorzu od 13 marca wprowadzone zostaną dodatkowe obostrzenia, w których zamknięte zostaną hotele (za wyjątkiem hoteli robotniczych i dla określonych w przepisach podróży służbowych), ograniczona zostanie działalność galerii handlowych tylko do aptek, sklepów spożywczych i punktów usługowych oraz zamknięte zostaną kina, teatry, muzea i galerie sztuki. Nauka ma odbywać się w trybie hybrydowym. Restrykcje obowiązywać będą w terminie od 13 do 20 marca, jednak z zastrzeżeniem, że co tydzień rząd może decydować o ewentualnych przesunięciach.

Ministerstwo zdrowia zdecydowało również o przedłużeniu o tydzień dodatkowych obostrzeń w woj. warmińsko-mazurskim.

24 lutego, podczas konferencji Ministra Zdrowia poznaliśmy nowe wytyczne na najbliższe dwa tygodnie. W całej Polsce utrzymane zostaną dotychczasowe obostrzenia, za wyjątkiem województwa warmińsko-mazurskiego, w którym to niedawno otwarte hotele, muzea i galerie handlowe zostaną zamknięte od najbliższej soboty.

Dodatkowo, osoby przekraczające granicę z Czechami lub Słowacją skierowane zostaną na kwarantannę jeśli nie przedstawią aktualnego, negatywnego wyniku na obecność koronawirusa. W całej Polsce także wprowadzono także nakaz zasłaniania ust i nosa maseczką – przyłbice, kominiarki czy szaliki mogą być dodatkiem, ale nie mogą zastąpić maseczki.

Z podróżowania na najbliższe dwa tygodnie zostały wyłączone Warmia i Mazury, jednak hotele w innych częściach kraju przyjmować mogą Gości z zachowaniem dotychczasowych procedur reżimu sanitarnego. Portal Travelist zapytał niemal 1500 użytkowników o wrażenia z pierwszych, po-lockdown’owych wyjazdów i aż 98% z nich twierdzi, że otwarcie hoteli w obecnej sytuacji było dobrym pomysłem. 76% pytanych potwierdziło, że czuło się bezpiecznie podczas pobytu, a 75% że obsługa hotelu dbała o przestrzeganie zasad sanitarnych. Ponad połowa respondentów pozytywnie oceniła otwarcie dodatkowych atrakcji hotelowych, takich jak np. basen, uznając je za bezpieczne.

Niemal wszyscy podróżujący (90%) twierdzą, że mogłoby ponownie wyjechać do hotelu przy obecnych zasadach reżimu sanitarnego, natomiast tylko 1% mniej (89%) uważa, że należałoby otworzyć hotelowe restauracje.

Minął pierwszy weekend z częściowo zniesionymi obostrzeniami w turystyce. Polacy masowo ruszyli na wyjazdy, wiele z hoteli po raz pierwszy od jesieni przywitało Gości, a media z lubością rozpisywały się o tłumach na Krupówkach i korona-imprezach. W ślad za pierwszymi doniesieniami o niestosowaniu się do obostrzeń, rząd zaczął wspominać o ponownym wprowadzaniu restrykcji.

W poniedziałek podczas konferencji prasowej Minister zdrowia Adam Niedzielski przedstawił nagranie z Zakopanego: „Tak wygląda nieodpowiedzialne podejście do przestrzegania reguł” powiedział minister, nadmieniając, że hotelarze działają zgodnie z regułami, ale przez brak odpowiedzialności niektórych podróżnych ich biznesy mogą zostać zamknięte. Dodał także, że „Kontrole w hotelach wypadły dobrze. Ale jeśli chcemy pozwolić na powrót do normalnego funkcjonowania biznesu, to takie zachowania przekreślają takie możliwości i mogą doprowadzić do tego, że będziemy musieli podejmować decyzje, które cofną luzowanie obostrzeń i będą ukierunkowane na to, żeby ponownie wprowadzać pewne formy lockdownu”.

Minister powiedział także, że zaobserwowano wzrost zakażeń – „To pierwszy tydzień od wielu, wielu tygodni, kiedy średnia liczba dziennych przypadków zwiększa się i to zwiększenie jest zauważalne. To nie są małe wahania rzędu jednego procenta. To zwiększenie liczby o blisko pięć procent.” Jednakże zaznaczył, że źródłem zakażeń nie są hotele: „Ryzykiem nie jest hotel. Tylko różne bodźce z tym związane, które skłaniają do przemieszczenia się, do różnych tego typu zachowań jak w Zakopanem”.

We wtorek w Programie Pierwszym Polskiego Radia wiceszef resortu zdrowia Waldemar Kraska zapowiedział, że jeżeli tendencja zachorowań na koronawirusa dalej będzie wzrostowa to nie wyklucza się wprowadzenia obostrzeń: „Jeżeli będzie dalej taka sytuacja i taki wzrost zakażeń koronawirusem, jaki w tej chwili obserwujemy, to trzeba będzie zrobić krok do tyłu”.

Środa przyniosła nam nieoficjalne informacje z portalu WP, gdzie przekazano, że jeden z polityków bliski Kancelarii Premiera powiedział, że Minister Zdrowia jest za przywróceniem częściowego lockdownu i przywróceniem obostrzeń. Według Dziennika Gazety Prawnej rząd może rozważać dwa scenariusze: w pierwszym utrzymanie obostrzeń na obecnym etapie, w drugim ograniczenie ruchu turystycznego w górach.

Co przyniosą nam kolejne dni i dlaczego wzrost zachorowań łączony jest bezpośrednio z minionym weekendem skoro wcześniej otwarte zostały także szkoły i galerie handlowe, a okres inkubacji wirusa wynosi zazwyczaj około 5 dni? Jak zwykle na koronakaruzeli obostrzeń cierpią biznesy, które ostatkiem sił próbują utrzymać się na powierzchni.

Już dziś, 12 lutego, po długiej przerwie otwarte zostają hotele w ścisłym reżimie sanitarnym: z pięćdziesięcioprocentowym obłożeniem pokoi, bez restauracji, ale za to z czynnymi basenami. Sporo kontrowersji (jak zawsze zresztą) wzbudza rozporządzenie regulujące zasady ich działalności. Niedopowiedzenia i sformułowania, które można interpretować w różny sposób powodują wśród zdezorientowanych więcej pytań niż odpowiedzi.

Dodatkowo, rzecznik Ministerstwa Zdrowia zapowiedział, że każdy otwierający się hotel oraz placówki oferujące noclegi mogą spodziewać się kontroli dotyczącej przestrzegania reżimu sanitarnego. Kontrole mają odbywać się także w weekend.

Pozostaje nam życzyć hotelarzom dużo siły i stalowych nerwów w nadchodzących dniach.

Stało się! Od 12 lutego przywracana jest działalność hoteli, co prawda warunkowo – na próbne dwa tygodnie, ale jednak.

Hotele będą mogły działać z zastrzeżeniem obłożenia maksymalnego połowy dostępnych pokoi z posiłkami serwowanymi do pokoju, jednak z otwartymi basenami hotelowymi.

Na stronach rządowych pojawiły się już nowe wytyczne:

NOWE OBOSTRZENIA - OD 12 LUTEGO DO 26 LUTEGO

• Wdrożone warunkowo na dwa tygodnie
• Nadal obowiązuje reżim sanitarny

1. Hotele  – dostępne dla wszystkich przy zachowaniu reżimu sanitarnego (50% dostępnych pokoi, posiłki serwowane tylko do pokoi, na życzenie gości. Restauracje hotelowe – zamknięte).
2. Kina, teatry, opery i filharmonie ponownie otwarte – podczas wydarzeń kulturalnych zajętych może być maksymalnie 50% miejsc siedzących. Obowiązują maseczki. Zakaz konsumpcji.
3. Otwarte baseny. UWAGA! Aquaparki nadal będą nieczynne.
4. Stoki otwarte.
5. Otwarte boiska zewnętrzne, korty itp. – wznowiony amatorski sport na świeżym powietrzu.
6. Siłownie dalej zamknięte.
7. Restauracje – tak jak do tej pory – będą mogły wydawać posiłki na wynos i w dowozie.

Ostatnie tygodnie przynoszą nam wciąż sprzeczne komunikaty odnośnie otwierania hoteli. Pomimo krążących plotek, zarówno w mediach branżowych, jak i mainsteam’owych o „przeciekach” odnośnie dat luzowania obostrzeń w sektorze HoReCa, rzeczywistość wciąż pozostaje niezmienna, a z nią – hotele, pensjonaty, restauracje i ośrodki wypoczynkowe zamknięte na cztery spusty. Wszelkie nadzieje na lepsze jutro z powodzeniem gaszą zarówno Premier jak i Minister Zdrowia przy kolejnych konferencjach prasowych.

Dziś, tj. 4 lutego 2021 po raz kolejny na portalach internetowych można było przeczytać o wypowiedzi Jarosława Gowina, który wspomina o otwarciu hoteli: „Uważam, że od 14 lutego w ścisłym reżimie sanitarnym mogłyby zacząć działać hotele. Analizujemy też sytuację związaną z innymi branżami. Niewykluczone, że MRPiT będzie rekomendować też w najbliższym czasie Radzie Ministrów inne poluzowania”.

Rekomendacja otwarcia obiektów hotelowych po raz kolejny mogłaby zapalić światełko nadziei w hotelarzach, gdyby nie ostatnia wypowiedź Premiera Mateusza Morawieckiego, który zwrócił się z apelem do Polaków: „Drodzy państwo wytrzymajmy jeszcze trochę, to może potrwać kilka tygodni, może jeszcze nawet parę miesięcy, ale powinno być lepiej”.

Przedłużający się lockdown branży sprawia, że coraz więcej obiektów wystawianych jest na sprzedaż, a do wielu restauracji już nigdy więcej nie wrócimy. Według doniesień, tych restauratorów, którzy w ramach akcji #otwieraMY postanowili się otworzyć, czekają zmasowane kontrole już nie tylko sanepidu i policji, ale także straży pożarnej.

Patrząc na sytuację branży za granicą, gdzie dopuszczalny jest pobyt w hotelach (czy to wypoczynkowo, czy w podróży służbowej), zastanawiamy się, dlaczego nasz rząd tak bardzo uparł się na branżę hotelowo-gastronomiczną. Czy nie więcej ludzi spotkamy podczas jednorazowego pobytu w sklepie niż podczas pobytu w obiekcie noclegowym? Wizyta w restauracji też wiązała się do niedawna ze ścisłym rygorem sanitarnym – dezynfekcją i dystansem między stolikami. W kolejkach do kas hipermarketów próżno szukać dwumetrowego odstępu między kupującymi.

15 lutego. Taka data krąży dziś po Internecie jako prawdopodobny dzień otwarcia hoteli. Czy tak się stanie? Jak zwykle, nasuwa nam się tylko jedno słowo: zobaczymy.

Nieoficjalne informacje, którymi przez ostatnie dni żyły serwisy branżowe niestety nie sprawdziły się. Hotele i restauracje dalej pozostają zamknięte.

Na dzisiejszej konferencji Minister Zdrowia Adam Niedzielski przedstawił nowe – stare wytyczne, które obowiązywać nas będą do 14 lutego.

Bez zmian, a więc nadal zamknięte pozostają lokale gastronomiczne (z możliwością sprzedaży posiłków na wynos), hotele (z możliwością kwaterowania bardzo wąskiej grupy zawodowej określonej w rozporządzeniu) oraz obiekty sportowe. Uczniowie klas IV-VII szkół podstawowych oraz szkół ponadpodstawowych nadal będą uczyć się zdalnie.

Od pierwszego lutego zniesione zostają godziny dla seniorów, a galerie handlowe będą mogły działać w ścisłym reżimie sanitarnym. Dodatkowo, rządzący postanowili otworzyć muzea i galerie sztuki (również z zachowaniem reżimu sanitarnego).

Kiedy branża HoReCa doczeka się poluzowania obostrzeń w zakresach swojej działalności? Czy hotele i restauracje będą mogły działać po 14 lutego? A może będziemy musieli czekać do 1 marca? Czas pokaże…

Od wczoraj serwisy branżowe rozgrzała wiadomość o poluzowaniu obostrzeń i ponownym otwarciu hoteli.

Według nieoficjalnych informacji ustalonych przez dziennikarzy RMFFM, na kolejnej konferencji Premiera ogłoszone ma zostać otwarcie hoteli w formie ograniczonej, tj. 25% lub 50% obłożenia.

Pytany o decyzję rządu, jego rzecznik Piotr Müller, w programie "Graffiti" na antenie Polsat News, powiedział, że decyzja z pewnością zostanie ogłoszona przed weekendnem i „otwarcie galerii handlowych czy częściowe działanie hoteli wydaje się dość oczywiste, jeśli miałby być podejmowane decyzje w sprawie luzowania obostrzeń".

Czekamy zatem na konferencję Premiera, której termin jak na razie nie został jeszcze ustalony.

Na dzisiejszej konferencji (18 stycznia) premier Mateusz Morawiecki odniósł się do fali buntu przedsiębiorców, którzy, mimo panującego zakazu prowadzenia działalności postanowili otworzyć restauracje, hotele czy centra fitness.

Zapytany o sytuację branży (HoReCa) powiedział, że chciałby, aby te najbardziej dotknięte przez pandemię mogły zostać jak najszybciej otwarte, dlatego w najbliższych 10 dniach rząd wraz z przedstawicielami hoteli, restauracji i innych najbardziej poszkodowanych przez lockdown branż będzie wypracowywać „protokoły sanitarne funkcjonowania w okolicznościach pandemicznych”.

Według premiera, zdecydowany wpływ na termin otwarcia powyższych, będzie miało nie tylko tempo szczepień, ale także liczba zgonów i zakażeń oraz sytuacja w krajach sąsiadujących z Polską.

Czy możemy spodziewać się, że hotele i restauracje zostaną otwarte od lutego? Czas pokaże...

Najnowsza konferencja ministra zdrowia Adama Niedzielskiego przyniosła kolejne obostrzenia: w terminie 28 grudnia - 17 stycznia zostaną zamknięte hotele, galerie handlowe i stoki narciarskie.

Dodatkowo w Sylwestra (31 grudnia - 1 stycznia) w godzinach 19:00 - 6:00 obowiązywać będzie zakaz przemieszczania się.

Osoby przyjeżdżające do Polski kierowane będą na 10-dniową kwarantannę 

Dziś (23.10.2020) podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki ogłosił nowe obostrzenia, które wejdą w życie już jutro, tj. od soboty 24 października. Wśród nich znalazł się zapis o zamknięciu restauracji i barów oraz po raz kolejny podkreślone zostało zamknięcie basenów.

Niedługo po konferencji na stronach rządowych opublikowane zostały szczegółowe wytyczne, z których wynika jasno, że restauracje hotelowe pozostają otwarte dla Gości hotelowych, zameldowanych przynajmniej na jedną dobę. Podobnie rzecz ma się w przypadku basenów, które w takiej formie działają już od zeszłej soboty (basen hotelowy dostępny dla Gości zameldowanych przynajmniej na jedną dobę).

Więc jeśli zadajemy sobie pytanie: Czy w hotelu do którego jadę będzie otwarta restauracja? Odpowiadamy: tak! :)

Jak długo zamknięte restauracje?

Według informacji podanych na konferencji prasowej, restauracje i bary mają pozostać zamknięte przez najbliższe dwa tygodnie.

Dziś na wieczornej konferencji prasowej premier Morawiecki przedstawił kolejne obostrzenia, które wejdą w życie już w najbliższą sobotę, tj. 17.10.2020. Wśród obostrzeń znalazło się zamknięcie basenów, sal fitness i siłowni.

Przed godziną 23:00 na stronach rządowych pojawiły się zaktualizowane wytyczne dla branż, w których uszczegółowione zostało, że „w hotelach mogą działać baseny, siłownie i kluby fitness, jednak tylko i wyłącznie dla gości, których pobyt wynosi co najmniej jedną dobę hotelową.”

Jeśli szukamy więc hotelu z basenem, możemy być pewni, że będziemy mogli z niego skorzystać ;)

Każdy miłośnik gór z całą pewnością powinien choć raz odwiedzić taki górski zakątek jak Muszyna. Jest to miejsce wyjątkowo urokliwe, a dodatkowo cechuje się dobroczynnym klimatem. Muszyna od wielu lat cieszy się opinią wspaniałego uzdrowiska.

Górskie atrakcje w okolicy

Jednym z najbardziej znanych szczytów Beskidu Sądeckiego jest Jaworzyna Krynicka wznosząca się na wysokość 1114 m n.p.m. Jest to szczyt wyjątkowo dobrze zagospodarowany pod względem turystycznym. Na szczyt można dostać się nie tylko pieszo, ale także koleją gondolową, która wyjeżdża z doliny Czarnego Potoku. Jaworzyna to fantastyczny punkt widokowy.

Ponadto w okresie zimowym jest cenionym, i jednym z największych w Polsce, ośrodkiem narciarskim. Łącznie do dyspozycji narciarzy oddaje 14 km tras zjazdowych (8 różnych tras narciarskich). Na północnym stoku mieści się między innymi Muzeum Turystyki Górskiej PTTK.

Wartym uwagi i odwiedzenia szczytem jest też najwyższy szczyt Beskidu Sądeckiego, Radziejowa. Wznosi się na wysokość 1266 m n.p.m. i należy do Korony Gór Polski. Na jej szczycie wybudowana została drewniana wieża widokowa, z której oglądać można wspaniałe widoki. Na północnym zboczu wytyczony został rezerwat przyrody Baniska. Mieści się tam jaskinia Bania w Radziejowej. Interesującym miejscem jest także nieduża wychodnia skalna, tzw. Ołtarz. Interesującą propozycją jest również wycieczka ścieżką przyrodniczą o nazwie „Rogasiowy Szlak”, która wiedzie po dolinie Roztoki Małej.

Górskie atrakcje w Muszynie

W samej Muszynie także znajduje się kilka niższych szczytów wartych uwagi – idealnych na wycieczkę z dziećmi. Najbardziej popularnym z nich jest Góra Zamkowa, zwana także Zamczyskiem lub Basztą. Wznosi się na wysokość 527 m n.p.m., a jej nazwa nie jest przypadkowa. Na jej szczycie położone są ruiny dawnego zamku starostów Państwa Muszyńskiego. Spacerując po mieście, warto też udać się na Suchą Górę (561 m n.p.m.), Mikową (641 m n.p.m.) czy na Malnik (727 m n.p.m.).

W Muszynie koniecznie trzeba zatrzymać się na nieco dłużej, aby móc zwiedzić choć część z bardzo wielu atrakcji i ciekawych miejsc. Doskonałym rozwiązaniem będzie nocleg w hotelu Klimek**** SPA. Położony jest on w bardzo spokojnej, urokliwej okolicy, z dala od wielkomiejskiego hałasu. Obiekt jest miejscem przyjaznym rodzinom z dziećmi w każdym wieku. Znaleźć można w nim liczne udogodnienia, od dziecięcego menu w restauracji, zabezpieczeń na kontakty, po profesjonalną opiekę i programy animacyjne dla najmłodszych czy naukę pływania. Dzieciom nie zagrozi nuda, a rodzice będą mogli nieco odpocząć!

Dłuższy pobyt w Muszynie bez wątpienia pozytywnie wpłynie na zdrowie, bo jak zostało już wspomniane, jest to miejscowość o charakterze uzdrowiskowym. Leczy się tutaj głównie choroby układu trawiennego i oddechowego, ale wspaniały klimat wpływa na ogólną poprawę samopoczucia.

Hotel Klimek **** SPA
33 – 370 Muszyna, Złockie 107
tel. 18 477 82 22
www.hotelklimek.pl/hotelklimekspa/aquapark

„Lato dla Medyków” to forma wsparcia i podziękowania dla lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych poświęcających swoje bezpieczeństwo w walce o nasze zdrowie. Zamek Królewski na Wawelu zaprosił dzieci pracowników służby zdrowia z krakowskich szpitali na bezpłatne, całodniowe warsztaty edukacyjne w wakacyjnej atmosferze. Akcja trwa od 18 do 28 sierpnia.

Zasłużone wyrazy solidarności, wsparcia i wdzięczności dla pracowników służby zdrowia płyną ze wszystkich stron i przyjmują najróżniejsze formy: psychologiczną, materialną, finansową. Zamek Królewski na Wawelu także znalazł sposób, by wspomóc służby medyczne i podziękować za ich ofiarną pracę w walce z rozprzestrzenianiem się koronawirusa Covid-19.

Mając w pamięci, że lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni poświęcając swoje bezpieczeństwo spędzali i spędzają nadal wiele dni w miejscu pracy, a w związku z wciąż nieopanowaną sytuacją nie mogą liczyć na wakacyjny czas ze swoimi dziećmi, Zamek

prowadzi akcję „Lato dla Medyków”. W podzięce za niestrudzoną pracę, Zamek Królewski na Wawelu jako instytucja o szczególnej randze kulturowej, postanowił odwdzięczyć się pracownikom służby zdrowia za poświęcenie, organizując bezpłatne zajęcia edukacyjne dla ich dzieci. Odbywająca się w terminie 18-28 sierpnia akcja „Lato dla Medyków” daje podopiecznym pracowników służby zdrowia szansę na spędzenie wakacyjnych dni na warsztatach edukacyjnych w otoczeniu sztuki, historii i natury.

W akcji bierze udział 45 dzieci w wieku od 7 do 12 lat, podzielonych na pięć dziewięcioosobowych grup pozostających pod fachową opieką wykwalifikowanych edukatorów oraz wolontariuszy. Podczas trwających cztery dni turnusów uczestnicy biorą udział w zwiedzaniu Zamku (także poznając go od strony ukrytej przed wzrokiem zwiedzających), w warsztatach plastycznych i edukacyjnych,  nie pomijając ważnej przerwy na obiad, podwieczorek w królewskim otoczeniu.

Krakowskie szpitale, które włączyły się do akcji: Szpital Uniwersytecki, Szpital Specjalistyczny im. S. Żeromskiego, Krakowski Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II, Szpital Specjalistyczny im. L. Rydygiera. 

Informacja prasowa, 03.08.2020

Europejski lider czarterów jachtowych online Click&Boat przejmuje hiszpańskiego gracza Nautal

Click&Boat, lider internetowego czarteru łodzi w Polsce i Europie, kontynuuje ekspansję. Przejęcie Nautal, największego konkurenta na rynku europejskim, zapewni Click&Boat umocnienie pozycji międzynarodowego lidera oraz umożliwi zwiększenie oferowanej floty z 35 000 do 45 000 łodzi, również na terenie Polski. Na samych Mazurach oferta zostanie rozszerzona o kolejne 80 jednostek, gotowych do czarteru jeszcze w tym sezonie.

Po przejęciu Grupa Click&Boat celuje w 100 mln euro zysku w 2021 r., w porównaniu do 50 mln euro osiągniętych w 2019 r. Platforma skupia ponad 5 milionów miłośników żeglarstwa na całym świecie, którzy dokonują 200 tys. rezerwacji rocznie. Pomimo okoliczności oraz obecnej sytuacji na rynku turystycznym, Click&Boat nieustannie realizuje nowe inwestycje oraz konsoliduje rynek czarteru jachtów, od ponad 5 lat corocznie osiągając 100 proc. wzrost przychodów. Przejęcie hiszpańskiego konkurenta Nautal następuje zaledwie 4 miesiące po przejęciu niemieckiej firmy Scansail.

- Od początku istnienia obu firm podobieństwa i synergie między Click&Boat a Nautal były liczne i bardzo silne. To przejęcie stanowi dla nas kluczowy punkt, który nie tylko pokazuje wielki rozwój i atrakcyjność platformy, ale również pozwala nam nadal kształtować żeglarstwo jutra, kontynuując oferowanie idealnie dopasowanych rozwiązań z zakresu czarteru łodzi, niezależnie od doświadczenia użytkowników - mówi Edouard Gorioux, współzałożyciel Click&Boat.

Cała flota znajdująca się w ofercie Click&Boat rośnie w siłę. Od 2018 roku do czerwca 2020 liczba nowych jachtów, zarejestrowanych na platformie wzrosła o ponad 160 proc.

Czarter jachtu się opłaca

Jachty i łodzie motorowe to nie tylko pasja i przygoda dla zamożnych, lecz także sposób na atrakcyjny i dochodowy biznes dla każdego. Liczba łodzi dostępnych do wyczarterowania w serwisie Click&Boat co roku wzrasta i to w dwucyfrowym tempie. Coraz więcej osób decyduje się na inwestycję w jacht, a następnie oddanie jednostki w czarter, co umożliwia osiąganie stałych zysków. Tylko w ciągu pierwszych 7 miesięcy 2020 roku Click&Boat zanotowało w Polsce 36 proc. wzrost liczby właścicieli łodzi zarejestrowanych na platformie w stosunku do roku 2019. Wartość rynku produkcji jachtów w Polsce szacowana jest na 1,5 mld zł, z czego jedna trzecia znajduje odbiorców w kraju.

Popularność żeglarstwa wśród Polaków rośnie

Żeglarstwo cieszy się coraz większą popularnością w kraju. Z badań Polskiego Związku Żeglarskiego wynika, że 70 proc. Polaków miało kiedykolwiek styczność z żeglarstwem, a liczbę żeglarzy szacuje się na 4,3 mln osób. Największym zainteresowaniem cieszy się u nas czarter motorówek i żaglówek, na które Polacy najczęściej decydują się również za granicą. Dodatkowo coraz chętniej spędzają zagraniczny urlop na katamaranach, czy pontonach RIB. Wakacje na łodzi są świetną alternatywą dla tych, którzy w obecnych warunkach poszukują odpoczynku z dala od tłumów i kurortów. Jak pokazują dane Click&Boat z czerwca 2020, aż 64 proc. Polaków decydujących się na ten rodzaj wakacji wybrało czarter w kraju. Zauważalne jest również zainteresowanie zagranicznymi destynacjami. Najczęściej wybieranym kierunkiem przez Polaków jest Chorwacja, a następnie Grecja i Włochy.

Klikaj i płyń

Click&Boat stanowi wodny odpowiednik Airbnb, a tym samym wiodącą platformę do czarteru jachtów online. Opiera się na innowacyjnej formie sharing economy, dzięki czemu pozwala osobom indywidualnym w łatwy i bezpieczny sposób wynająć jacht żaglowy, katamaran, houseboat, łódź motorową, czy łódź RIB bezpośrednio od właściciela. Dzięki temu wynajmujący mogą znaleźć odpowiednią dla siebie ofertę, a właściciele są w stanie zamortyzować koszty posiadania i magazynowania łodzi.

Każdy projekt żeglarski nadzoruje doradca Click&Boat. Co więcej, wynajmujący również mogą samodzielnie skontaktować się z właścicielami i zadać im dowolne pytania. Z kolei właściciele mają możliwość sprawdzenia żeglarskich CV wynajmujących, co pomaga im w wyborze odpowiedniego najemcy. Osoby posiadające uprawnienia żeglarskie mogą skorzystać z czarteru „bareboat”, czyli samej łodzi, bez kapitana. Istnieje także opcja skorzystania z usług profesjonalnego sternika, którego doświadczenie zagwarantuje bezpieczny przebieg wodnej wyprawy. Wystarczy zaledwie parę kliknięć, by zaplanować wodne wakacje. W najbliższym czasie za pomocą wyszukiwarki czarterów będzie można sprawdzić oferty wynajmu już nie z ponad 35 000, a 45 000 jachtów dostępnych w ponad 60 krajach na całym świecie.

Więcej informacji na stronie Click&Boat

Kontakt dla prasy:

Ewa Grzywacz

Email: This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.

Telefon: +48 739 097 514

Joanna Gołębiewska

Email: This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.

Telefon: +48 692 222 986