Minął pierwszy weekend z częściowo zniesionymi obostrzeniami w turystyce. Polacy masowo ruszyli na wyjazdy, wiele z hoteli po raz pierwszy od jesieni przywitało Gości, a media z lubością rozpisywały się o tłumach na Krupówkach i korona-imprezach. W ślad za pierwszymi doniesieniami o niestosowaniu się do obostrzeń, rząd zaczął wspominać o ponownym wprowadzaniu restrykcji.
W poniedziałek podczas konferencji prasowej Minister zdrowia Adam Niedzielski przedstawił nagranie z Zakopanego: „Tak wygląda nieodpowiedzialne podejście do przestrzegania reguł” powiedział minister, nadmieniając, że hotelarze działają zgodnie z regułami, ale przez brak odpowiedzialności niektórych podróżnych ich biznesy mogą zostać zamknięte. Dodał także, że „Kontrole w hotelach wypadły dobrze. Ale jeśli chcemy pozwolić na powrót do normalnego funkcjonowania biznesu, to takie zachowania przekreślają takie możliwości i mogą doprowadzić do tego, że będziemy musieli podejmować decyzje, które cofną luzowanie obostrzeń i będą ukierunkowane na to, żeby ponownie wprowadzać pewne formy lockdownu”.
Minister powiedział także, że zaobserwowano wzrost zakażeń – „To pierwszy tydzień od wielu, wielu tygodni, kiedy średnia liczba dziennych przypadków zwiększa się i to zwiększenie jest zauważalne. To nie są małe wahania rzędu jednego procenta. To zwiększenie liczby o blisko pięć procent.” Jednakże zaznaczył, że źródłem zakażeń nie są hotele: „Ryzykiem nie jest hotel. Tylko różne bodźce z tym związane, które skłaniają do przemieszczenia się, do różnych tego typu zachowań jak w Zakopanem”.
We wtorek w Programie Pierwszym Polskiego Radia wiceszef resortu zdrowia Waldemar Kraska zapowiedział, że jeżeli tendencja zachorowań na koronawirusa dalej będzie wzrostowa to nie wyklucza się wprowadzenia obostrzeń: „Jeżeli będzie dalej taka sytuacja i taki wzrost zakażeń koronawirusem, jaki w tej chwili obserwujemy, to trzeba będzie zrobić krok do tyłu”.
Środa przyniosła nam nieoficjalne informacje z portalu WP, gdzie przekazano, że jeden z polityków bliski Kancelarii Premiera powiedział, że Minister Zdrowia jest za przywróceniem częściowego lockdownu i przywróceniem obostrzeń. Według Dziennika Gazety Prawnej rząd może rozważać dwa scenariusze: w pierwszym utrzymanie obostrzeń na obecnym etapie, w drugim ograniczenie ruchu turystycznego w górach.
Co przyniosą nam kolejne dni i dlaczego wzrost zachorowań łączony jest bezpośrednio z minionym weekendem skoro wcześniej otwarte zostały także szkoły i galerie handlowe, a okres inkubacji wirusa wynosi zazwyczaj około 5 dni? Jak zwykle na koronakaruzeli obostrzeń cierpią biznesy, które ostatkiem sił próbują utrzymać się na powierzchni.