Według legendy potwór terroryzował okolicznych mieszkańców, a także wymagał składania mu ofiar z bydła (w innych wersjach opowieści – z dziewic).

Żaden z najsilniejszych wojów nie mógł dać rady smokowi. Dopiero sprytny szewczyk Skuba, wykorzystując jego największą słabość, jaką było obżarstwo, pokonał smoka. Szewczyk wpadł na pomysł, aby podłożyć do groty barana wypchanego siarką. Po zjedzeniu bydła, potwór zaczął odczuwać dokuczliwe pragnienie, gdyż siarka paliła mu wnętrzności. Chcąc ugasić pragnienie smok pił bez przerwy wodę z Wisły, przez co w końcu pękł.

Przy wejściu do jamy znajduje się rzeźba przedstawiająca smoka wawelskiego. Kilkaset lat temu w pieczarze znajdowała się słynna karczma. W karczmie gasili pragnienie mieszkańcy Krakowa oraz liczni podróżni, nie zawsze zważając na przestrogę wynikającą z losu potwora.

Wejście do jaskini znajduje się dzisiaj na wzgórzu, za basztą Złodziejską. Trasa, która prowadzi nad rzekę, o łącznej długości 81 metrów, wiedzie przez korytarze i komory ze skamielinami oraz urozmaiconą rzeźbą kresową.